Festiwal „Mimo wszystko szalom” odbędzie się dniach 11-13 sierpnia nieopodal synagogi w Orli. Ale dlaczego „mimo wszystko”? Ano dlatego, że zabytkowa synagoga w Orli została zamknięta mocą decyzji administracyjnej i w jej klimatycznym wnętrzu nie może się odbyć w tym roku żadna impreza. Nie zraziło to grupy zapaleńców, którzy uzyskawszy patronat Wójta gminy Orla postanowili zorganizować trzydniowe spotkanie festiwalowe. Nawiązują przy tym do zeszłorocznej tradycji „Cafe pod Menorą”. Spotkania w synagodze odbywały się wówczas niemal co tydzień od wiosny do jesieni. Ich repertuar był niezwykle bogaty – od wystaw fotograficznych, poprzez spotkania autorskie i pokazy filmowe, po koncerty.
Tegoroczny festiwal „Mimo wszystko szalom” to wydarzenia, które będą równie ciekawe i inspirujące. Będzie oczywiście „Cafe pod Menorą” w postaci obszernego namiotu, będzie także plenerowa scena. A wszystko po ty, by mogły się odbywać wernisaże, a i finisaże wystaw, spotkania autorskie oraz prezentacje tematyczne. I oczywiście koncerty.
Podczas koncertów wystąpią artyści, którzy przybędą do Orli specjalnie na „Mimo wszystko szalom”. Już w piątek 11 sierpnia trzy recitale.
Adama Wołosza, gitarzysty, basisty, wokalisty, autora tekstów i kompozytora piosenek. Ze sceną związanego nieprzerwanie od czasu debiutu w Jarocinie w roku 1984.
Witolda Radomskiego, barda, poety, tekściarza, gitarzysty i wokalisty. W swoim dorobku artystycznym ma między innymi płytę autorską „Dom Rodzinny”. Pracuje obecnie nad nowym projektem, którego trzon stanowią utwory dotyczące społeczności żydowskiej i jej zagłady.
Oli Bilińskiej, wokalistki, autorki tekstów i muzyki; to artystka, która tworzy w przeróżnych stylistykach – od miejsko-folkowych, przez neo-bigbitową, po autorski styl mistyczno-folkowy i kołysanki jidysz.
Sobota 12 sierpnia przyniesie dwa wieczorne koncerty.
Na scenie „Mimo wszystko szalom” zagra SteetWhisper Trio, czyli muzycy, którzy radzą sobie świetnie z muzyką klasyczną, folkiem, tangami, jazzem, muzyką klezmerską, bałkańską czy latynoamerykańską, jednak przede wszystkim potrafią przeplatać ze sobą style, tworząc własną, niepowtarzalną kolorystykę brzmieniową.
Tego samego wieczoru na festiwalowej scenie pojawi się Witek Broda, skrzypek i przyjaciele, czyli Anna Iwan, basy i Paweł Iwan, cymbały. To przyjacielskie trio gra muzykę inspirowaną zarówno tradycją muzyczną Podkarpacia, jak i motywami muzyki żydowskiej.
Podczas dwóch pierwszy dni festiwalowych odbędą się także wernisaże i finisaże wystaw oraz spotkania poświęcone diasporze żydowskiej w Polsce i na świecie.
Już 11 sierpnia wernisaż wystawy „Przyroda Podlasia” autorstwa Lubow Szlichty, czyli fotografki mieszkającej w Polsce od 27 lat i zafascynowanej podlaską naturą. Będzie także finisaż wystawy poświęconej Etiopii autorstwa Elżbiety Smoleńskiej, wieloletniej dziennikarki BBC, która odwiedziła ten afrykański kraj tropem Ryszarda Kapuścińskiego.
12 sierpnia będziemy mogli obejrzeć kolekcję judaików stworzoną przez nieżyjącego już Zbigniewa Siwińskiego, który był członkiem Stowarzyszenia „Dzieci Holocaustu” w Polsce oraz bohaterem filmu dokumentalnego pt. „Ja, bezimienny”. O kolekcji opowiadać będzie żona Ocalonego – Barbara.
Kolejne spotkanie 12 sierpnia to „Sztetl w tropikach” czyli ilustrowana fotografiami opowieść o diasporze żydowskiej w Indiach. Tej historycznej i tej współczesnej. Po labiryntach żydowskiej historii i współczesności w Indiach oprowadzać będą Elżbieta Dziuk-Renik, fotografik i Krzysztof Renik, wieloletni korespondent polskich mediów w Indiach.
I wreszcie „Folklor, mity i tradycje Żydów” – czyli spotkanie z Gniewomirem Zajączkowskim, krytykiem muzycznym, zajmującym się dziedzictwem żydowskim w Polsce. Barwna opowieść o faktach, ale i mitach dotyczących społeczności żydowskiej i żydowskiej tradycji.
13 sierpnia w trzecim i ostatnim dniu festiwalu „Mimo wszystko szalom” odbędzie się spotkanie autorskie z Arturem Ziontkiem, historykiem literatury, filologiem, oraz regionalistą zajmującym się badaniem historii i kultury Podlasia. Spotkanie poświęcone będzie jego debiutowi literackiemu, czyli książce „Latawcy”
Tego samego dnia festiwal „Mimo wszystko szalom” przywoła postać Naty Lerskiej, pionierki tańca modern, która urodziła się w Warszawie jako Natalia Lejzerowicz i debiutowała na scenach przedwojennej Warszawy. Iwona Wojnicka, choreografka, tancerka, oraz scenarzystka i reżyserka filmu dokumentalnego „Nata Lerska – historia tancerki” opowie o bohaterce dokumentu oraz zaprezentuje swój film. Na zakończenie Iwona Wojnicka pokaże spektakl teatralno-taneczny pt Ostinato inspirowany życiem i twórczością Naty Lerskiej.
Warto jeszcze dodać, iż festiwalowe spotkania poprowadzą ciekawi ludzie. Dorota Budzińska, liderka Dialogu, aktywistka Form Dialogu z Dąbrowy Białostockiej; Dariusz Szada-Borzyszkowski, twórca filmów dokumentalnych, przez wiele lat zawodowo związany z białostockim oddziałem TVP; Andrzej Puchalski, jeden z wolontariuszy opiekujących się orlańską synagogą, znakomity przewodnik po tym zabytku. Festiwal to jednocześnie okazja do „Nocnego zwiedzania na ekranie”, czyli filmowej wycieczki po zamkniętej synagodze w Orli. To filmowe oprowadzanie poprowadzą wieczorem 11 sierpnia Darek Horodecki i Marek Chmielewski, dwaj wolontariusze i współorganizatorzy festiwalu „Mimo wszystko szalom”; mimo zamkniętej synagogi.
Więcej o festiwalu i działaniach w Synagodze w Orli znajduje się na oficjalnym profilu FB (tutaj).
mat. org