Angielski czy inne zajęcia dodatkowe?

Nazywam się Justyna Kropiewnicka jestem mamą Michasia, żoną oraz właścicielką szkoły języka angielskiego ReadySteadyEnglish w Choroszczy gdzie prowadzimy kursy języka angielskiego. Jesteśmy akredytowaną placówką pracującą ogólnopolską metodą Funtown dla kursantów w wieku 7-12 lat, od września 2022 również Funtown Junior dla maluchów 3-6 lat oraz zajmujemy się kursami dla młodzieży i dorosłych. Mamy w ofercie cykliczne imprezy oraz tematyczno-warsztatowe urodziny.

Ten temat powinien zostać poruszony jako pierwszy, ale czasem zdarza mi się coś robić od końca – taki typ. No właśnie po co się uczyć angielskiego? Czemu to jest takie ważne? Z moich obserwacji wynika, że on jest prawie jak drugi język ojczysty. Międzynarodowe korporacje, służby mundurowe, lekarze, prawnicy, politycy gdy współpracują ze sobą komunikują się po angielsku! Recepcjoniści, kelnerzy, kucharze, branża turystyczna – angielski. Rozmawiasz  z obcokrajowcem, który nie zna polskiego, ale obaj/oboje znacie angielski więc się dogadacie, załatwicie każdą sprawę.

Osobiście uczę dorosłych – zdarzyło mi się pracować z osobami bardzo wysoko postawionymi, które na co dzień zarządzają naprawdę poważnymi instytucjami zarówno prywatnymi jak i państwowymi… No i te osoby potulnie, zakładają okulary na nos, robią zadania, słuchają, powtarzają, solidnie przygotowują się do zajęć… Wtedy sobie siedzę z uśmiechem na twarzy i myślę: Znam język angielski, a Ty jaką masz super moc?

Konkluzja? Znajomość języka angielskiego = szansa na satysfakcjonującą pracę, ale jeśli nie chcesz zapomnieć języka – musisz go pielęgnować więc wróć do mojego poprzedniego artykułu i ‘zanurz się’ w języku angielskim. Osobiście też to robię, ponieważ siłą rzeczy jesteśmy w Polsce i myślimy po polsku, a mózg człowieka ma taką funkcję samooczyszczenia się z niepotrzebnych, dawno nie używanych danych. Zupełnie jak smartfon.

Jest jeszcze jedna niepodważalna prawda – im jesteś młodszy tym łatwiej się nauczyć języka więc przede wszystkim  zadbaj o edukację językową swojego dziecka. Zapisanie go na kolejne zajęcia pozalekcyjne może okazać się bezsensownym wydatkiem a nie inwestycją w lepszą przyszłość. Co więcej pracodawcy w swoich ogłoszeniach coraz częściej nie wspominają o wymogu znajomości języka angielskiego, ponieważ to jest tak naturalne jak umiejętność czytania i pisania.

Od lipca dołączy do mojej szkoły Native Speaker p. Mark, który udoskonali umiejętności mówienia po angielsku zarówno na kursach Funtown, jak i dla młodzieży, i dorosłych.

Poprowadzi również warsztaty z języka angielskiego podczas półkolonii lipcowych, o których więcej niebawem!

Cudowności!
Justyna Kropiewnicka

Dodaj komentarz