Angielski czy inne zajęcia dodatkowe?

Po wakacyjnej przerwie wróciłam do pisania felietonów, w których będę poruszała tematy związane z edukacją i nie tylko. Czasem będzie długo – czasem krótko, ale na pewno będzie ciekawie.

Jeśli nie wspomniałam o tym wcześniej – 6 lat uczyłam w szkole publicznej więc jestem w stanie rzetelnie opisać lub wytłumaczyć specyfikę pracy w placówce publicznej i prywatnej. Jestem też magistrem filologii angielskiej o specjalizacji nauczycielskiej więc znam się na metodyce nauczania. Jestem matką więc z tej perspektywy również mogę się rzetelnie wypowiedzieć.

Dzisiaj tematem jest:  Zajęcia języka angielskiego czy inne zajęcia dodatkowe?

Prawdopodobnie na początku września każdy z rodziców zadaje sobie to pytanie… Pewnie oczekujecie ode mnie jasnej odpowiedzi… Otóż wam jej nie udzielę, ponieważ każdy z nas musi w swoim sumieniu rozsądzić co w perspektywie długofalowej przyniesie korzyści. Wystarczy włączyć telewizję: podam tutaj co najmniej 3 przykłady z ostatnich dni:

  1. Mistrzostwa świata w piłce siatkowej – nasza reprezentacja zdobyła srebrny medal – chylę czoło przed ich talentem i ciężką pracą – trener – Nikola Grbić – Serb. Rok 2018 – Polacy zdobyli Mistrzostwo Świata –trener –  Vital Heynen – Belg. Co ich łączy?  Obaj nie-Polacy. To jak się porozumieli się z drużyną? TAK – po angielsku!
  1. Polscy koszykarze zostali czwartą drużyną w Europie w zeszły weekend w zawodach Eurobasket od ponad 50 lat nie było takiego wyniku! Trener – Igor Milicić z pochodzenia Chorwat czyli znowu nie-Polak – zgadnijcie w jakim języku porozumiewa się z reprezentacją – No właśnie…
  2. Sarah James nasza reprezentantka w American Got Talent – zachwyciła swoim talentem wokalnym samego Will.i.am’a z Black Eyed Peas. W tym show uczestniczyło bardzo dużo światowej sławy gwiazd.

Także tutaj wybór należy do Was, bo zawsze chodzi o wybór – prawda?

Justyna Kropiewnicka

Dodaj komentarz